Opony, plastikowe butelki, śmieci… Czy wyobrażasz sobie, że Ty i wszyscy Twoi sąsiedzi wrzucanie to do swoich pieców? Idźmy o krok dalej – spróbuj wyobrazić sobie, że szkodliwe toksyny z takiego palenia przedostają się do powietrza, którym potem oddychasz Ty, Twoje dzieci, Twoi bliscy. Brzmi strasznie? Tak, ale to rzeczywistość, w której możemy się już niebawem obudzić. Czy naprawdę tego chcemy…?
Mówi się, że Polak potrafi. W tym powiedzeniu jest wiele prawdy – kiedy sytuacja tego wymaga zawsze sobie poradzimy. Dlatego nie ma wątpliwości, że jeśli tej zimy zabraknie węgla, to i tak “jakoś” swoje domy ogrzejemy. Ale mówi się też, że mądry Polak po szkodzie. I niestety, w tym prawdy jest jeszcze więcej. Bo ogrzewając swoje domy “jakoś”, do atmosfery dołożymy szkodliwe substancje z rozkładu rzeczy, które do palenia nie są przeznaczone, psując jakość powietrza, o którego czystość tak długo walczymy….
Jak może zatem wyglądać nadchodząca zima, jakie negatywne konsekwencje dla środowiska przyniesie rekomendowane przez rząd “palenie wszystkim, tylko nie oponami” i dlaczego pompa ciepła to urządzenie, które powinno znaleźć się w każdym Polskim domu?
Jak będzie wyglądać nadchodząca zima?
To, że dostępne w Polsce surowce energetyczne, osiągają wysokie ceny, wiedzą wszyscy. Węgiel, ekogroszek, pellet czy ropa stają się niemal towarem luksusowym, nie tylko przez swoje ceny, ale również przez ich ograniczoną dostępność. Przyczyną wybuchu tego kryzysu energetycznego był początkowo niedobór produkcji paliw kopalnych, a następnie odcięcie się Europy od importu węgla, gazu i ropy z Rosji. Obecne ceny plasują się w okolicach 3 000 zł za tonę węgla, 2 700 zł za pellet i nawet 3 500 zł za ekogroszek. Tymczasem, jeszcze w czerwcu tego roku ceny były średnio o 600 zł niższe.
Mimo wprowadzonych przez rząd dopłat do węgla wątpliwe jest, że sytuacja ulegnie poprawie. Dlaczego? Ponieważ dla 3,8 mln rodzin wykorzystujących węgiel do ogrzewania domów problemem jest nie tylko jego cena, lecz także dostępność. Z uwagi na wprowadzone od 1 kwietnia br. embargo na import tego surowca z Rosji, najpewniej nie wystarczy go dla wszystkich. To oznacza, że jesteśmy w sytuacji, w której Polacy otrzymują dodatek węglowy, ale nie mogą go kupić, bo najzwyczajniej w świecie go nie ma.
Czy tej zimy czeka nas ubóstwo energetyczne?
Nic zatem dziwnego, że w internecie coraz częściej można trafić na artykuły pt. “Jak przetrwać zimą w domu bez ogrzewania?”. Jakie porady tam znajdziemy? Oprócz całkiem prozaicznych takich jak ubrać się na przysłowiową cebulkę, powtarza się rekomendacja, aby zmniejszyć temperaturę ogrzewania. Oczywiście, zmniejszenie temperatury o jeden, dwa stopnie jest w porządku – optymalna temperatura dla człowieka to 18-21 stopni. Jednak nie możemy dopuścić do sytuacji, w której nasze domy będą niedogrzane i wychłodzone. Patrząc na sytuację realnie, na to się właśnie zanosi, bowiem wielu Polaków nie będzie stać na ogrzanie swoich domów najbliższej zimy.
Ta sytuacja i obecne rozwiązania mogą tylko pogłębiać zjawisko ubóstwa energetycznego. Co to oznacza? Ubóstwo energetyczne przejawia się m.in. brakiem możliwości właściwego ogrzania i oświetlenia mieszkania czy korzystania z urządzeń elektrycznych.
Problem ubóstwa energetycznego w Polsce dotykał do tej pory ok. 4%. populacji. To aż 1,6 mln osób. Tegoroczny kryzys energetyczny z pewnością powiększy tą grupę – według szacunków, zimą oszczędności na ogrzewaniu może szukać nawet co piąty Polak.
Jakie są tego konsekwencje? Z jednej strony mamy palenie śmieciami i smog, z drugiej niedogrzanie domostw wiążące się z wyższym ryzykiem chorób serca i układu ruchu. ..
Palenie “wszystkim” a stan powietrza w Polsce
Jakie są tego konsekwencje? Eksperci są zgodni – jeśli z powodu braku dostępu do czystego ciepła lub z powodu ubóstwa energetycznego Polacy będą palili w piecach tym, co będą mieli pod ręką, znacząco pogorszy się i tak fatalny już stan powietrza w naszych miastach.
Spalanie odpadów powoduje zanieczyszczenie bardzo groźnymi rakotwórczymi związkami, takimi jak dioksyny czy wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne i poważnie zagraża zdrowiu i życiu ludzi.
Niestety, Polska jest niechlubnym liderem na smogowej mapie Europy – ta zima może “wzmocnić” nasze miejsce na podium. Lista rzeczy, których palenie przyczynia się do chorób układu oddechowego i krążenia, zarówno dzieci, jak i dorosłych jest naprawdę długa! Oprócz opon i śmieci, to także:
Pompa ciepła zamiast węgla
Czy zatem w obecnej sytuacji jesteśmy w stanie ogrzewać swoje domy ekologicznie, w zgodzie z prawem i tak, aby nie truć siebie i innych? Oczywiście!
Spójrzmy na koszty ogrzewania domu oraz przygotowania ciepłej wody, które pod koniec sierpnia przygotował Polski Alarm Smogowy, korzystając z kalkulatora cen ogrzewania opublikowanego przez Porozumienie Branżowe Na Rzecz Efektywności Energetycznej (POBE). Koszty ogrzewania policzono dla domu o powierzchni 150 m² i czterech mieszkańców. Roczne zużycie energii przyjęto na poziomie 80 kWh/m²/rok):
Obliczenia PAS pokazują, że pompy ciepła, to najtańsze źródło ciepła, nawet przy obecnych podwyżkach cen prądu.
Jeśli rozważasz zakup pompy, pamiętaj o dostępnych dofinansowaniach, które mogą pokryć znaczną część inwestycji. Wśród nich jest Czyste Powietrze, Moje Ciepło czy ulgę termomodernizacyjną, a do tego dochodzą jeszcze dotacje oferowane przez samorządy. W Vosti pomagamy naszym klientom w pozyskaniu dofinansowania. Dlatego jeśli chcesz zacząć oszczędzać i nie chcesz być zmuszony do ogrzewania domu „czym popadnie”, wybierz pompę ciepła. To decyzja, której nie pożałujesz ani Ty, ani nasze środowisko.